poniedziałek, 9 listopada 2015

Chrabąszcz na łowach.

A właściwie mysza. Dziś nieco cieplejsze klimaty.

Rysunek odręczny, szkicowanie.

Hmm... trza mi pomyśleć nad ujednoliceniem i wyglądem ich łapek, co by takie proste nie były...

2 komentarze:

Pela pisze...

Słyszałam, że ponoć lepsze prostsze niż krzywsze ;P

matriszka pisze...

Łapek się będzie czepiał ;)