niedziela, 21 maja 2017

Zjadarka

"...niezwykle niebezpieczny żeński demon, postacią przypominający starą, obrzydliwą babę o wielkich zębach. Zjadarka uwielbiała dzieci. Chwytała je na polach i miedzach, po czym zjadała ze smakiem. Uciec przed ludożerczą bestią było niezwykle trudno, gdyż słynęła ona z szybkości, a ponadto władała magią. Polowała na ludzi jak na zwierzynę, schwytane zaś żywcem ofiary zanosiła do swojego leża. Tam wśród stosów ludzkich kości i czaszek przerażeni nieszczęśnicy czekali na swoją kolej."
"Bestiariusz słowiański" - część druga, Paweł Zych, Witold Vargas


czwartek, 18 maja 2017

Kolorować!

Kolejna chojnicka kolorowanka (druga z trzech) już się ukazała w najnowszym "Czasie Chojnic" (18 V 2017). Zapraszam do wspólnej zabawy, bo Dzień Dziecka już tuż tuż 😉


Dziś także do wycięcia i wklejenia kolejna część układanki w "Tygodniku Człuchowskim"! Na wszystkich chętnych, którzy skompletują całość czekają już słodkości!

niedziela, 14 maja 2017

Topielica

"...powstała z utopionej nieszczęśliwie dziewczyny.Po śmierci jako podwodna piękność wypływała na powierzchnię w jasne księżycowe noce. Gdy rozpuszczała swe blond warkocze na falach rzeki lub jeziora, każdy włos wydawał inny, cudowny dźwięk, a wszystkie razem łączyły się we wspaniałą melodię.", "Hipnotyzowały one młodzieńców i wabiły ich w głębiny, gdzie rozpaleni rządzą nieszczęśnicy ginęli bezpowrotnie.", "Aby uchronić się przed zdradliwą magią topielic, należało zawsze nosić przy sobie gałązkę jarzębiny. Ale i wtedy chłop nie mógł czuć się zupełnie bezpieczny, gdyż rozjuszone stwory mogły hycnąć ofierze na plecy i siłą wciągnąć ją do wody."
"Bestiariusz słowiański - część druga", Paweł Zych, Witold Vargas


czwartek, 11 maja 2017

Chrabąszcz w Czasie Chojnic!

Stało się! Chrabąszcz wreszcie zawitał do chojnickiego tygodnika. Tym razem w postaci kolorowanki z okazji Dnia Dziecka 😊


Jest to pierwszy z trzech odcinków który należy pokolorować, a następnie razem z pozostałymi dostarczyć 1 czerwca o godzinie 12.00 do redakcji "Czasu Chojnic". Dwie najlepsze prace zostaną nagrodzone bonami o wartości 100 zł, do realizacji w sklepie Resler Junior!
Cały dzień warto spędzić w centrum Chojnic, ponieważ organizatorzy zaplanowali też wiele atrakcji dla najmłodszych i rodziców. Zapraszam do zabawy!

P.S. Przypominam też o kolejnym odcinku chrabąszczowej układanki w "Tygodniku Człuchowskim" 😉

niedziela, 7 maja 2017

Północnica

"Te żeńskie upiory ze słowiańskiej mitologii aktywne są jedynie w określonych porach dnia i nocy. Za ich powstaniem stoi zazwyczaj jakaś straszna tragedia, związana z nieszczęśliwą miłością. Oszalałe z żalu, tęsknoty lub żądzy zemsty duchy niewiast stają się wówczas - w zależności od tego kiedy spotkała je śmierć - południcami lub północnicami. Nawiedzają wyłącznie obszary wiejskie, głównie łąki, uprawne pola, sady i rozstaje dróg, a ich ofiarami padają najczęściej podróżni i mieszkańcy okolicznych wsi."
"Wiedźmin - Dziki Gon", artbook, CD Projekt Red (2015)


piątek, 5 maja 2017

Cyber Mess 2113 - cz. 10

Jedziemy dalej - 20-sty rozdział opowiadania i kolejna z plansz przedpotopowego, cybermessowego komiksu (może go kiedyś udostępnię w całości... albo lepiej nie :P).


Co do muzyki, wiem, teledysk nie z tej bajki, ale kawałek jak najbardziej się nadaje :)


Poprzednia część opowiadania TU.

XX

Po kilku godzinnym przeglądaniu danych, zauważył w raporty między Reske a Radą na temat "Projeckt-01". Zaczął drążyć temat. Odnalazł na serwerze wszelkie dane i po przeczytaniu ich pobladł. Jego przyjaciel umarł aby mógł narodzić się Pierwszy.
Nagle rozległ się dźwięk telefonu. Nie patrząc na ekran, odebrał aparat.
- Słucham?
- Panie Jansson - odezwał się piękny kobiecy głos. Pit zerknął na wyświetlacz ujrzał napis Angela. - Jest pan niezwłocznie proszony o przybycie do gabinetu pani Theresy.
- Coś się stało?
- Chodzi o panienkę Issę...
- Będę za pięć minut - zamknął laptopa i prawie biegiem ruszył ku drzwiom.

poniedziałek, 1 maja 2017

Południca

"...Mieszkała południca wśród kłosów dojrzałego zboża. Niewielu śmiałków odważało się wyjść w pole w samo południe, wtedy bowiem opuszczała swą kryjówkę i przemierzała pola w poszukiwaniu ofiar. O jej obecności świadczyło delikatne falowanie kłosów. Człowiekowi napotkanemu przy pracy łamała kończyny, dusiła go, zsyłała paraliż i postrzał, a czasem widowiskowo urywała nieszczęśnikowi głowę..."
"Bestiariusz słowiański", Paweł Zych, Witold Vargas