I oczywiście muza CyberMessowo-soundtrackowa o wymownym tytule "Before I'm Dead" grupy Kidneythieves. Nic nie poradzę, ale ten kawałek dudni mi w głowie cały dzień czego i Wam życzę :)
XXVII
„Mati & Byku Saloon” stał się dla Chojniczan portem, do którego trzeba, co jakiś czas przypłynąć. Nie tylko by się zabawić, ale przede wszystkim zjeść i napić. Tak jak przystało na porządny saloon piętra budynku wykorzystano na pokoje gościnne. Właściciele lokalu budując obiekt nawet nie przypuszczali, że stanie się on ulubionym miejscem spotkań zakochanych.
Tak też było i dzisiaj większość stolików trzy gwiazdkowego saloonu były przejęte przez młodzież. Przy jednym z nich siedziała Issa wpatrzona w Grzesia. Natomiast chłopak w niemym zachwycie podziwiał jej urodę. Nawet chciał to powiedzieć: „Pięknie dzisiaj wyglądasz kochanie!” – ale bał się...
- Mówcie coś – stwierdził Pit siedzący miedzy nimi – bo mi się nudzi.