No i znalazłem. Przepisy średniowieczne jak ta lala. Wystarczy zapisać zdjęcie na pulpicie (jest dość dobrej jakości, co by się dało rozczytać). Polecam.
No dobra, toć to ponoć blog graficzny a nie o żarciu. Toteż i ukłon z mojej strony także się znalazł. A gdzie? A tu:
Przedstawiam herb bractwa, który to swego czasu, wespół w zespół, miałem przyjemność tworzyć :)
1 komentarz:
Nawet staroć pierwszego projektu wygrzebany;)! Miło powspominać :)
Prześlij komentarz