sobota, 30 września 2017

Piwoszek

"Ten złośliwy, acz wesołkowaty chochlik zamieszkiwał okolice zajazdów i karczem. Widząc przechodzącego obok wieśniaka, natychmiast niezauważony wskakiwał mu za kołnierz i zaczynał namawiać na szklaneczkę piwa. Bogiem a prawdą, nie musiał zwykle perswadować zbyt długo. Kiedy zanęcony włościanin wychylił już jeden kufelek, piwoszek naciągał go na drugi, trzeci,piąty. Podpity chłop za podszeptem kusiciela zaczynał się awanturować, głośno przeklinać i wdawać w bójki. W końcu w ciągu jednego wieczoru tracił tygodniowy zarobek, przednie zęby, a niekiedy i życie."
"Bestiariusz słowiański" - część druga, Paweł Zych, Witold Vargas



Brak komentarzy: