czwartek, 8 marca 2018

Światowy dzień KOREKTORA :)

I to nie dzień żadnego ustrojstwa do twarzy czy pod oczy, ani innego dziadostwa biurowego. To dzień takiego korektora z krwi i złości... ee, tzn. kości. Prawdziwego! Takiego, co to czuwa nad wszelkimi naszymi wypocinami tekstowymi (jeśli ktoś ma szczęście oddać się owemu pod opiekę). To święto prawdziwych bohaterów, gotowych poświęcić swój cenny wzrok, aby żaden gramatyczny potwór (jak ten powyżej, pewnie:p) już nie ujrzał światła dziennego.
Wszystkiego najlepszego! :)


Ale dzisiejszej grafiki nawet nie starajcie się zrozumieć :p

1 komentarz:

Pela pisze...

Pięknie dziękuję w imieniu wszelakich korektorów;)
Kiedy to było... Dawne dzieje, ale nie dalej jak wczoraj wspominałam ten rysunek i okoliczności jego powstania;)